7 lip 2015

Przemyślenia

Heji! Jak wam mijają wakacje? Co prawda dopiero się zaczęły, ale spytać zawsze można.
Na dworze jest super pogoda, to powód do uśmiechu.

Ciągle próbuję być tutaj często, staram się, ale mi nie wychodzi. Z dnia na dzień obiecuję sobie, że napisze posta, ale tego nie robię. O co chodzi? Myślę, że jest to spowodowane tym co robię, a mianowicie niczym. Moje życie jest tak nudne, że nikt sobie chyba tego nie wyobraża. No dobra, nie aż tak, wiedzcie, że się staram. Mam nadzieję, że chociaż ta notka nie będzie aż tak nudna. Nie narzekam na wakacje, cieszę się, że one są i to bardzo. Dobra, dobra, stop! Cieszę się tym co jest.
Dla niektórych napisanie notki to całkiem proste zadanie, jednak tak naprawdę takie ono nie jest. Chciałabym napisać coś co chcecie, coś co zainteresuje ludzi, po prostu fajnie było by gdybyście napisali w komentarzach jakiś ciekawy pomysł, a nie tylko przeczytali notkę.

Tak siedząc sobie w domu, jedząc lody, oglądając seriale, bardzo dużo myślę. Myślę o wszystkim, dosłownie.

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
....Tak szybko odchodzą, a wiele radości dają.

Co mnie skłoniło, żeby o tym myśleć? Wydaję mi się, że czas po wakacjach. Czas po wakacjach, który rozważa kontakty międzyludzkie. (Haha, ło Natalia, co za słownictwo)
Nie wiem czy wiecie już o co mi chodzi. Mianowicie:
Po wakacjach, nie ważne czy kończymy szkołę i idziemy do drugiej, czy po prostu idziemy z klasy do klasy, rozstajemy się. Mówienie: "na pewno o tobie nie zapomnę", "będziemy się spotykać", a potem nie odzywanie się przez resztę życia, jest śmieszne. O boże, serio? Nie chodzi mi o mówienie tego i dotrzymywanie słowa. To jest już co innego i ja to rozumiem. Zakończenie 6 klasy, było dla mnie jak wielkie przeżycie. Szłam do innej szkoły (nie ważne, że na tydzień, a potem wróciłam z powrotem do tej w której jestem obecnie), nowe znajomości, środowisko, a także stare znajomości i dalsze ich kontynuowanie. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy z tego, że koleżanki i koledzy, którzy poszli do innych szkół przestaną ze mną rozmawiać itp. To było dla mnie coś nowego. Na początku myślałam, że to tylko tak będzie na samym początku, a potem znów zaczniemy się spotykać.
Myliłam się. Minął już rok odkąd się nie widzieliśmy. Mają już nowe towarzystwo.

"Gdy pojawiają się w twoim życiu ludzie, którzy stają się sensem. Gdy wiesz, że to się kończy, skończy i próbujesz, nie myśleć, bo tracisz czas na świadomość, czegoś co już widzisz."

To zabawne, że wspomnienia nie odchodzą tak jak ludzie. Ludzie zawsze odchodzą. Teraz wiem czego mogę się po nich spodziewać. Może mają jakiś powód, a może tak po prostu odchodzą. Możliwe jest, że w końcu sobie o nas przypomną i wrócą. "Ludzie pojawiają się w naszym życiu czasem na chwilę, czasem na dłużej po czym znikają bezpowrotnie". Najgorsze jest w tym to, że nie możemy się spodziewać kiedy odejdą. Bardzo trudno jest pogodzić się ze stratą drugiej osoby. "Ludzie odchodzą często po to, aby 'ułatwić innym życie"
Sami także tak robimy. Każdy człowiek w naszym życiu coś znaczy.
Nie można od tak zapomnieć o drugiej osobie.


"Ludzie przychodzą i od­chodzą to jest na­tural­na ko­lej rzeczy. Jed­nak gdy ktoś ważny nas opuści, a później wróci, może oka­zać się inną osobą, taką na którą zaw­sze czekaliśmy."

2 komentarze:

  1. zgadzam sie ludzie bardzo często odchodzą :(



    kadziaablog♥KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny blog! obserwacja za obserwację? x
    zapraszam http://agatabasiak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń